received 613848776099462

Instytut Antoniański – Davao, Filipiny

 
Od 20 lat, Księża i Bracia Rogacjonisci z prowincji św. Mateusza zarządzają instytucją charytatywną działająca dla chrześcijańskiej formacji i edukacji uczniów z ubogich rodzin w ramach Fundacji Instytutu Antoniańskiego dla ich gimnazjum i liceum. Instytucja dla młodych uczniów ma obecnie pojemność i populację 50 chłopców w wieku od dwunastu do osiemnastu lat. Instytucja otrzymuje fundusze z posługi kapłanów, darowizny od hojnych osób oraz z wykorzystania naszych ziem do hodowli zwierząt. Jednak ta instytucja charytatywna nadal potrzebuje dodatkowych źródeł dochodów, biorąc pod uwagę jej skromne zasoby.
Instytut Antoniański – Davao, nie ma wystarczających struktur i udogodnień dla formacji stażystów (chłopców) i młodych, którzy przyjadą na modlitwy i rozeznanie powołania. Nie mamy sali socjalnej dla stażystów. Przychodnia w której moglibyśmy ich umieścić, gdy zachorują, nie ma wolnych pomieszczeń biurowych dla pracownika socjalnego. Budowa Centrum Misyjnego dla Młodzieży w pewien sposób zminimalizuje niedostatek, z jakim boryka się Instytut Antoniański.
Naszą misją jako Rogacjonistów jest także troska nie tylko o sieroty i biednych chłopców, ale także o powołania młodych do służby Kościołowi i społeczeństwu. Instytut Antoniański – Davao, chce rozszerzyć swoją misję na tę troskę o powołania, jednocześnie służąc ubogim chłopcom i sierotom poprzez projekt budowy Centrum Misyjnego dla Młodziezy. Proponowany projekt zwiększy naszą posługę powołaniową w Kościele, a jednocześnie otworzy naszą społeczność na szersze możliwości służenia młodym w naszym regionie.
Cele projektu
1. Zapewnienie większych możliwości, aby charyzmat Rogacjonistów zaowocował powołaniami istotnymi w Kościele lokalnym.
2. Zapewnienie dodatkowego, trwałego źródła dochodu na rzecz biednych chłopców z fundacji Instytutu Antoniańskiego.
3. Pomoc instytucji charytatywnej w zwiększeniu jej zasobów poprzez duchowe wsparcie zapewniane przez kapłanów i braci zakonnych jako wyraz apostolstwa dla ludzi.
4. Ułatwienie połączenia z potencjalnymi dobroczyńcami Instytutu Antoniańskiego wspierającymi budowę Centrum Misyjnego dla Młodzieży.
5. Zapewnienie miejsca dla formacji i rozeznania powołania młodych, formacji oraz interakcji z rodzicami naszych stażystów i studentów.

davaoW liście od Ojca Generalnego Rogacjonistów z dnia 1 października 2019 r., z okazji Święta św. Teresy od Dzieciątka Jezus, ogłoszony został następny Dzień Misji Rogacjonistów 2020. Dla Zgromadzenia, dzień misyjny przypada również w dniu Światowej Niedzieli Misyjnej, przypominając, że działalność misyjna jest istotnym wymiarem naszej chrześcijańskiej tożsamości. Ojciec Generał, ks. Bruno Rampazzo, rci, napisał:
„Papież Franciszek kieruje się tym powołaniem Kościoła, aby udać się na różne kontynenty, aby głosić Ewangelię Pana. Przypomina o tym „braciom i siostrom na Mauritiusie”, gdy miał ich odwiedzić: „Z radością głoszę Ewangelię waszemu ludowi, który wyróżnia się tym, że został stworzony zróżnicowany etniczne , a zatem korzystający z bogactwa różnych tradycji kulturowych i religijnych. Kościół katolicki od samego początku jest wysyłany do wszystkich ludów i mówi wszystkimi językami świata. Ale językiem Ewangelii - jak wiecie - jest miłość” (orędzie przed zbliżającą się wizyta na Mauritiusie 9 września 2019 r.). Papież, który ogłosił październik 2019 r. „Nadzwyczajnym miesiącem misyjnym”, przypomina nam, że nie będziemy w stanie żyć duchem misyjnym bez autentycznego, stałego zaangażowania w miłość: „Kościół, który dąży do najdalszych granic, wymaga stałego i ciągłego nawrócenia misyjnego”.
Konstytucje (Rogacjonistów) przypominają nam o naszej misji: „Zobowiązujemy się do ciągłego zjednoczenia z Ojcem poprzez modlitwę, czerpanie ze źródła zbawienia i reagowanie na rozkaz Rogate, zawsze gotowego na misję głoszenia ubogim Królestwa ”(art. 25). Rogate jest odpowiedzią dla Jezusa , współczuciem za utratę zmęczonych i wyczerpanych tłumów jak owce nie mające pasterza. Jest to cenny sekret zbawienia dusz. Jako Rogacjoniści, mamy podwójne powołanie do bycia misjonarzami: głoszenie Ewangelii zbawienia i niesienie charyzmatu Rogate, który Duch Święty, poprzez nas, chce przekazać całemu Kościołowi.
Dzień misji Rogacjonistów powraca co roku, aby przypominać nam o naszym podwójnym powołaniu, chwalić Pana i błogosławić go za dar Rogate oraz patrzeć, ze szczególną pamięcią i wdzięcznością, na współbraci, którzy gorliwie pracują z dala od ojczyzny a czasem z tak wieloma trudnościami. Zapewniamy ich o naszej bliskości, zarówno w modlitwie, jak i braterskiej solidarności.Na następny rok 2020, wraz z projektem solidarności na rzecz misji, zapraszamy do spotkania chłopców, dziewcząt i młodzieży z naszej misji w Davao na Filipinach w prowincji Świętego Mateusza”.
W ramach solidarności wszystkich Rogacjonistów na całym świecie, Zgromadzenie finansuje budowę Centrum Misyjnego Rogate dla Młodzieży (Rogate Youth Mission Centre) w Davao na Filipinach, które pomoże zaspokoić potrzeby młodych ludzi w ich rozeznaniu i formacyjnym towarzyszeniu. Modlimy się, aby projekt pomógł Zgromadzeniu dotrzeć do potrzebujących młodych ludzi, aby w przyszłości byli tymi, którzy pomogą w większej misji Kościoła.

ks. Herbie Canete RCI

breadwheatDobro wszelkie jest aktem boskim, bo wypływa z miłości Boga do człowieka i CZŁOWIEKA do człowieka.
Św. Jan ewangelista powiedział: ,,Nie miły słowem i językiem, ale czynem i prawdą”.
Ewangeliczne dobro ,,mierzy” się dobrymi uczynkami ze szczerego serca, bo wiara bez uczynków jest martwa!
Klasycznym przykładem miłosiernego dobra jest miłosierny Samarytanin, który nie zostawił leżącego człowieka na drodze, ale pomógł z godnością i zabezpieczył pobitego nawet na ,,przyszłe dni”.
Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj - mowi Chrystus do każdego z nas! Dobroć wynikająca z miłości i odpowiedzialności - to wielki dar NIEBA, zwłaszcza dzisiaj, kiedy materializacja życia, a z nią znieczulica wobec ludzi chorych, samotnych, opuszczonych i zdanych ,,na łaskę losu, często cierpkiego” i pełnego goryczy - towarszyszy codzienności bardzo często.
A kiedy dobro zjawia się w naszym pielgrzymowaniu przez stacje cierpienia i krzyża - jesteśmy Bogu wdzięczni, że czyjaś miłosierna dłoń pomogła nam w myśl biblijnego nakazu ,,Jedni drugich brzemiona noście”. I my też bądźmy dla drugich dobrem oraz starajmy się być uczynni, bo bliźni przecież - to nasz ewangeliczny brat!
,,Być dobrym jak chleb” - to wielki nakaz dla wszystkich, którzy chcą być dobrzy i miłosierni.
W domu Księży Rogacjonistów - są kapłani o pięknych dłoniach miłości wobec każdego, kto tutaj choć kilka godzin ,,pobędzie”, i z nimi porozmawia Ewangeliczna życzliwośc, serdeczność, otwartość na czyjeś problemy oraz chęć niesienia pomocy duchowej i Bożej - to właśnie ewangeliczne dobro, którym się dzielą z innymi.

Mgr Zofia Bałka

groupicŚWIADECTWO JEDNEGO MISZONARZA W AFRYCE

Typowe słowa, które słyszymy, kiedy kapłan zostanie przeznaczony do innego kraju brzmią: „Pójdę na misję”. A ja raczej mówię: „Będę częścią tych misji” i będę wypełniał nakaz Jezusowe: ,,Głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu.” Ta moja zasada pomaga mi natychmiast przystosować się do miejsca, zmniejsza moje obawy i mogę natychmiast się swobodnie poruszać.
W listopadzie 2012 r., przybyłem do Kamerunu i po roku w francusko-języcznym regionie, zostałem wysłany do Kitiwum, w diecezji Kumbo w północno-zachodniej części Kamerunu (region anglojęzyczny), aby pracować w parafii i pierwszej wspólnocie Rogacjonistów w tej dzielnicy.
Nie miałem wielkich oczekiwań. Chciałem po prosto z tymi ludźmi być i wiernie im służyć jako kapłan. Nie miałem więc większych problemów z nawiązaniem kontaktu z mieszkańcami parafii Kitiwum z powodu moich mniejszych oczekiwań. Dzięki gościnności mieszkańców Kiwitum, aktywnemu uczestnictwu i wspaniały serdeczności zrozumiałem, że nasza obecność jest im potrzebna.
Poza tym szanuję ich kulturę i tradycje, a harmonijne relacje z ludźmi przez zaakceptowanie ich kultury pozwala mi być szczęśliwym i zadowolonym misjonarzem. Ponadto pomaga mi również zrozumieć sens mojej pracy misyjnej w duchu pokory, ale równocześnie z wielką wiarą, nadzieją i odpowiedzialnością.
Wspólnie ustalamy priorytety w naszym misyjnym obszarze, a ich głoś uważam jako wskazówkę do głębszych „działań duchowych w ich życiu”.
Trzy lata temu wybuchł kryzys polityczny w naszym regionie, bo regiony anglojęzyczne chciały uzyskać niepodległość. Sytuacja się zmieniła. Do tej pory wiele szkół pozostaje zamkniętych i od czasu do czasu ludzie uciekają z powodu walk i zabójstw nie tylko w naszym regionie. Nie możemy po prostu wyjechać naszym samochodem; musimy iść pieszo, oraz jechać motocyklem drogami wśród krzaków lub innymi drogami bezpieczeństwa, aby dotrzeć do różnych kaplic. Działania są nieregularne z powodu niespokojnej sytuacji. Ale muszę być silny i stawić czoła rzeczywistości, nie rezygnując z zaspokajania duchowych potrzeb wspólnoty.
Był taki przypadek, kiedy mieliśmy Adorację , modlitwę o powołania .Przybyło wojsko i zaczęli walczyć z separatystami a ludzie byli przerażeni, więc jedni uciekali poza Kościół, poszli do lasu i ukryli się, a inni pozostali wewnątrz kościoła. Nawet przód kościoła i zakrystii nie uchował się przed zabłąkanymi kulami. To było tylko jedno z okropnych doświadczeń, jakie mieliśmy. Tak więc zwykle mówię do moich braci kapłanów, że nie powinniśmy zniechęcać się i tracić nadziei na dalsze uczestnictwo w misji parafii Kitiwum.
Mój cel i zasada „bycia częścią misji innych”, obecność Ducha Świętego i znaczenie modlitw w życiu podtrzymują moją żarliwość i gorliwość pozostawania z ludem Kitiwum oraz służenia innym.

ks. Jeffrey Jagurin, RCI

harvestNasze życie to nieustanne poszukiwanie wiary, nadziei i miłości. Bez miłości, która jest akumulatorem duszy, ciała i umysłu wszelkie nadzieje tracą sens.
Pisarz francuski Antoine de Saint-Exupéry napisał kiedyś, że miłość to znaczy kochać Boga w ludziach. On żyje w nas i wśród nas, szczególnie wtedy, gdy człowiek z miłości do Boga pomaga potrzebującemu pomocy. Niekoniecznie materialnej, choć owa też jest ważna, ale przede wszystkim duchowej. Miłość to wielki i nieodzowny element wiary.
Chrystus mówi i dzisiaj do nas słowami Ewangelii : ‘’Po tym poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość jedni ku drugim mieć będziecie.’’
Miłość uskrzydla nas i uskrzydla drugiego, bo bez niej nie ma pielgrzymowania przez cierpkie często stacje bolesnych doświadczeń i różnych utrapień.
Ewangelista św. Jan mówi : ‘’ Nie miłuj słowem i językiem, ale czynem i prawdą”. Powtarza słowa Chrystusa w formie nakazu. Bo gdy kochasz, jesteś szczęśliwy. Oczy masz roześmianie niebem. Więc gdy jesteś kochany, dziel się miłością do człowieka, bo Bóg mieszka w człowieku.’’
Stefan Żeromski w ‘Ludziach bezdomnych” napisał „ miłość między ludźmi należy siać jak złote zboże, a kąkol nienawiści należy wybierać i deptać nogami.”
Przez doświadczanie miłości Bożej szukajmy Boga w ludziach, bo jak mówi nasz św. Papież polak „Bóg przychodzi do człowieka przez człowieka”.

Mgr Zofia Bałka

marcelinoMiłość św. Hannibala do Modlitwy o Powołania (Rogate) jest gorącym zapałem w jego sercu. Wszystko w jego życiu kręci się wokół tej modlitwy (Rogate); była to „obsesja” jego serca. Był jak zeskanowana kopia Boskiej gorliwości Serca Jezusa dla opuszczonych tłumów. To Eucharystyczne Serce Jezusa jest głębokim bolesnem z powodu współczucia na widok ludzi porzuconych jak owce bez pasterza, dlatego wykrzyknął w głębokiej udręce: “Rogate ergo (Proście więc… Pan Żniwa błaga ludzi, aby pocieszali i łagodzili intymne smutki jego Serce, nieustannie modląc się o powołania. Tylko wraz ze wzrostem liczby robotników w jego żniwie, to Serca Eucharystyczne jest pocieszone.

Rozumiemy zatem, że wzrost powołań jest największą pociechą głębokiego smutnego Serca Jezusa. Powołania rodzą się zatem z modlitwy, zakorzenione w modlitwie, podtrzymywane modlitwą i wzrastające poprzez modlitwę. Posłuszeństwo Boskiej Gorliwości jest naprawdę najpewniejszym i najkrótszym sposobem na pocieszenie Boga.

Pan żniwa doprowadził św. Hannibala Marię do zrozumienia i zastosowania w praktyce tego, co Papież Franciszek zrozumiał i głosił po ponad stuleciu od śmierci św. Hannibala. Z okazji Światowego Dnia Modlitw o Powołania, 2017, Papież Franciszek powiedział: „Ziarno Królestwa, chociaż jest małe, niewidoczne i czasem mało znaczące, wzrasta po cichu, dzięki nieustannemu działaniu Boga…otwieramy się na milczące działanie Ducha Świętego, które jest podstawą misji. Nigdy nie może być duszpasterstwa powołaniowego ani też misji chrześcijańskiej bez modlitwy nieustannej i kontemplacyjnej... przez słuchanie Słowa Bożego, a przede wszystkim dbania o osobistą relację z Panem w adoracji eucharystycznej, będącej uprzywilejowanym „miejscem” spotkania z Bogiem”.

ks. Marcelino Diaz III, rci

Podkategorie