cross

„Krzyż wbity na Golgocie
Tego nie wybawi,
Kto sam na swoim sercu
Krzyża nie postawi”

Wielki Post to okres zadumy i okres czynienia dobra tam, gdzie go brakuje. To również wyrzeczenie się różnych szkodliwych nawyków czy nałogów. To czas modlitwy pokutnej za grzechy, które szkodziły nam i bliźnim. Modlimy się wtedy o Światło Ducha Świętego, by nam pomogło w przemianie duchowej i intelektualnej.
W Wielkim Poście rozważamy również stacje Męki Pańskiej i Stację Krzyża. Utożsamiamy się z Drogą Krzyżową Chrystusa i z nią dżwigamy swoje życiowe krzyża, które nam utrudniają życie codzienne, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy sami, skazani na swoje coraz mniejsze możliwości z powodu braku siły i nadziei.
Zapatrzeni w Chrystusowy Krzyż możemy zyskać wiele łask do pokonywania brzemion dnia codziennego.
A gdy ktoś nas wspomoże w dźwiganiu krzyża w samotności, jesteśmy Jezusowi wdzięczni przez modlitwę dziękczynną, bo Bóg przychodzi do człowieka przez „CZŁOWIEKA”.

- Zofia Bałka

empty tomb

Zmartwychwstał Pan
w poświacie złotej
Rozdzwoniły się serca
Świątecznym Alleluja
Ptaki niebieskie
Wyśpiewują chwałę
WIARY, NADZIEI I MIŁOŚCI!

ZMARTWYCHWSTAŁ PAN… został pusty grób jako symbol wiary, nadziei i miłości, jako ZNAK, że dokonało się COŚ WIELKIEGO!
Zmartwychwstanie otworzyło nam drzwi do NIEBA! Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał próżna by była wiara nasza , mówi św. Paweł Apostoł.
Zmartwychwstanie, to NOWE LEPSZE ŻYCIE, ale już w innym wymiarze, bo WYMIARZE DUCHOWYM!
Pusty grób natomiast oznacza dopełnienie Nadziei chrześcijanina na NASZE ZMARTWYCHWSTANIE.
Musimy tylko uwierzyć SERCEM WIARY, że” tak się stanie”, musimy zaufać „ZMARTWYCHWSTAŁEMU CHRYSTUSOWI, który jest TEN SAM WCZORAJ, DZISIAJ I NA WIEKI”!
Módlmy się, by pusty grób nie był pustką w naszym wnętrzu, bólem, że przemijamy często w cierpieniu i w osamotnieniu - JEZUS JEST ZAWSZE Z NAMI - i nigdy nas nie opuści.

- Zofia Bałka

stefan1

Urodził się 3 sierpnia 1901 roku w Zuzeli nad Bugiem. 3 sierpnia 1924 roku przyjął święcenia kapłańskie w katedrze we Włocławku. Prymicyjną Mszę Świętą celebrował na Jasnej Górze. Po roku pracy we Włocławku podjął studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i na podstawie pracy: Prawa Kościoła do szkoły, uzyskał stopień doktora.
Następnie udał się w podróż naukową po krajach Europy Zachodniej. Interesował się szczególnie Akcją Katolicką i działalnością chrześcijańskich związków zawodowych. Po powrocie do kraju został wykładowcą nauk społecznych w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku, a także redaktorem miesięcznika „Ateneum Kapłańskie”. Jednocześnie prowadził intensywną działalność społeczną wśród robotników Włocławka. Wykładał na Uniwersytecie Robotniczym i działał w Chrześcijańskich Związkach Zawodowych.
Podczas wojny był imiennie poszukiwany przez Niemców. Na polecenie błogosławionego Michała Kozala opuścił Włocławek.
W czasie Powstania Warszawskiego pełnił obowiązki kapelana zakładu dla ociemniałych w Laskach oraz grupy „Kampinos” Armii Krajowej, pseudonim Radwan III.
Po zakończeniu działań wojennych ksiądz Stefan Wyszyński wrócił do Włocławka i zaczął organizować Seminarium Duchowne. Podjął też obowiązki redaktora „Ładu Bożego”.

W 1946 roku Ojciec Święty Pius XII mianował księdza Stefana Wyszyńskiego biskupem i ordynariuszem diecezji lubelskiej. Sakry biskupiej udzielił mu na Jasnej Górze dnia 12 maja 1946 roku August kardynał Hlond, Prymas Polski. Po śmierci kardynała Augusta Hlonda został arcybiskupem Gniezna i Warszawy, Prymasem Polski. Z wielką roztropnością i odwagą bronił praw wierzącego Narodu. W sytuacji narastającego prześladowania Kościoła przez władze komunistyczne, z inicjatywy Prymasa Wyszyńskiego, przedstawiciele Episkopatu Polski i Władz państwowych podpisali w 1950 roku „Porozumienie”.
Na konsystorzu w dniu 12 stycznia 1953 roku został wyniesiony do godności kardynalskiej.
25 września 1953 roku Ksiądz Prymas został aresztowany i wywieziony z Warszawy. Przebywał kolejno w Rywałdzie Królewskim, w Stoczku Warmińskim, w Prudniku oraz w Komańczy. 16 maja 1956 roku napisał tekst odnowionych Ślubów królewskich, które zostały uroczyście złożone na Jasnej Górze 26 sierpnia 1956 roku, jako Jasnogórskie Śluby Narodu.
Dnia 26 października 1956 roku Stefan kardynał Wyszyński został uwolniony i wrócił do Warszawy.

last supper

Eucharystia jest solidarną celebracją we wspólnocie. Jest równocześnie pamiątką ofiary, w której uobecnia się ofiara Krzyża, i świętą ucztą wspólnoty we Krwi i Ciele Jezusa[1]. Oznacza to, że jest nade wszystko tajemnicą obecności, przez którą „spełnia się najwznioślejszy sposób obietnica Jezusa, że pozostanie z nami aż do skończenia świata”[2]. W każdej celebracji Chrystus składa na ołtarzu nie tylko samego siebie, ale także ofiaruje całą ludzkość, powtarzając w ten sposób „godziny krzyża i uwielbienia”[3]. Do czynienia i nieustannego uobecniania pamiątki Eucharystii powołany jest kapłan, który sprawuje Najświętsze misteria razem z uczestniczącą w nich wspólnotą wiernych[4]. Zatem uczestnicy zgromadzenia eucharystycznego stają się koncelebransami, co powoduje, że Eucharystia jest najgłębszym objawieniem się ludzkiej solidarności uczniów i wyznawców Jezusa. W celebracji – zdaniem papieża – należy zachować pełny wymiar tajemnicy i pełny sens znaku, pod którym ukryty jest Zbawiciel. Stąd też kapłani jako ustanowieni do przewodniczenia Eucharystii zobowiązani są do ścisłego przestrzegania podstawowych zasad liturgii, oraz tego wszystkiego, co świadczy o społecznej czci ofiarowanej samemu Jezusowi. Każdy biskup i kapłan zobowiązani są do czuwania, aby <Sakrament Miłości> znajdował się w centrum życia Ludu Bożego, aby poprzez wszelkie objawy czci należnej starano się przede wszystkim okazywać Chrystusowi <miłość za miłość>”[5].

Kapłan stojący na czele wspólnoty eucharystycznej, celebruje Mszę świętą dla wspólnoty, a wspólnota w jedności z nim i Kościołem powszechnym. Z tej racji nie można tolerować umniejszania i dwuznaczności[6], lecz należy z wielką wiernością przestrzegać ustalonych norm liturgicznych, które świadczą o autentycznej solidarnej miłości i „eklezjalności Eucharystii”[7]. Toteż kapłan celebrujący Eucharystię dla wspólnoty, ze wspólnotą i w jedności z Kościołem powszechnym zobowiązany jest do zachowywania odpowiednich kryteriów zabezpieczających godne celebrowanie Mszy świętej[8]. Kryteria te świadczą o miłości do Boga i solidarności z wiernymi. Papież zalicza do nich: osobiste świadectwo kapłana, prywatną modlitwę i zachęcanie wiernych do adoracji eucharystycznej, stałą komunię z biskupem diecezjalnym, codzienną celebrę, zaangażowanie na rzecz ekumenizmu, a także w wypadku konieczności odmówienia podania Komunii świętej osobom uparcie trwającym w grzechu.

Podstawowym wyznacznikiem godziwości sprawowania Najświętszej Ofiary jest osobiste świadectwo kapłana, który powinien być wzorem wrażliwości i mocy do jej urzeczywistniania na co dzień[9]. Kapłaństwo – w imię solidarności z Bogiem – zobowiązuje do bycia „alter Christus” nie tylko wobec własnej wspólnoty, ale także wobec całego Kościoła powszechnego. Oznacza to, że celebracja staje się godziwa wtedy, kiedy blask miłości eucharystycznej potwierdzony zostaje świadectwem dzielenia się z najuboższymi. Jan Paweł II wyraźnie stwierdza, że „tylko po wzajemnej miłości i trosce o potrzebujących zostaniemy rozpoznani jako prawdziwi uczniowie Chrystusa. To właśnie jest kryterium, wedle, którego będzie mierzona autentyczność naszych celebracji eucharystycznych”[10]. Godziwość sprawowania liturgii wiąże się również z unikaniem wszelkiego typu formalizmu liturgicznego i wprowadzania nieupoważnionych i nieodpowiednich innowacji liturgicznych[11]. Z osobistym świadectwem celebracji związana jest nierozłącznie prywatna modlitwa kapłańska. Chodzi o to, że „modlimy się tak, jak wierzymy, a żyjemy tak, jak się modlimy”[12]. Z tej racji w encyklice Ecclesia de Eucharystia Ojciec Święty zauważa prawie całkowity zanik praktyki adoracji Najświętszego Sakramentu. Powoduje to, że liturgia zostaje redukowana jedynie do skuteczności głoszenia i zwykłego solidarnego spotkania[13]. Tymczasem trzeba mierzyć wysoko, aby „wszystkie inicjatywy cechowało głębokie przeżycie duchowe”[14]. Zatem do zadań kapłańskich należy swoim świadectwem życia zachęcać wiernych do eucharystycznego kultu[15].

Jan Paweł II kładzie także nacisk na wyraźną łączność z biskupem diecezji. Chodzi o to, że Eucharystia tylko wówczas będzie wyrazem solidarności z Bogiem i ludźmi, gdy będzie w klarownej łączności z biskupem, który jest widzialnym i trwałym fundamentem jedności Kościoła partykularnego. Zatem jest nie do pomyślenia, aby sakrament uobecniający najwyższą jedność i solidarność był sprawowany w oderwaniu od biskupa miejsca[16]. Brak komunii z biskupem powoduje, że w miejsce Kościoła Chrystusowego, wchodzi prywatny kościół obrządku prywatnego[17]. Istotną sprawą zarówno dla solidarnej więzi staje się także zachęcanie kapłanów do codziennego sprawowania Mszy świętej. Jest to ważne nie tylko dla samego kapłana, ale także dla wspólnoty parafialnej, w której kapłan posługuje. Chodzi o to, że codzienna celebracja eucharystyczna staje się „czynnością Chrystusa i Kościoła, nawet, jeżeli wierni nie mogliby być przy tym obecni”[18]. Kolejnym kluczowym wyznacznikiem solidarnej celebry jest zaangażowanie na rzecz ekumenizmu. Z tej racji, że Eucharystia jest znakiem „komunii kościelnej” i jedności Ludu Bożego, każdy kapłan i wierni zobowiązani są solidarnie modlić się do Boga miłosierdzia o pełnię jedności w Duchu Świętym[19]. Mówiąc o kryteriach solidarnej i godziwej celebry, Jan Paweł II zwraca jeszcze uwagę na smutną możliwość, odmówienia podania Komunii Świętej osobom, które w sposób oczywisty i stały są przeciwne normom moralnym. Zatem w sytuacji wyraźnego i jawnego braku moralnej dyspozycji należy zastosować „normę Kodeksu Prawa kanonicznego, mówiącą o możliwości niedopuszczenia do Komunii eucharystycznej tych, którzy <trwają z uporem w jawnym grzechu ciężkim>”[20]. W samym ustaleniu podanych kryteriów chodzi o to, że Eucharystia ma pomagać człowiekowi bardziej być człowiekiem.

 Ks. Robert Nęcek

[1] Por. EE 12.

[2] MND 16.

[3] EE 4.

[4] Por. tamże 4; RH 20.

[5] RH 20.

[6] Por. EE 10.

[7] Tamże 52.

[8] Por. MND 30.

[9] Por. JAN PAWEŁ II. Homilia podczas Mszy Św. na legnickim polu, s. 45.

[10] MND 28.

[11] Por. EE 52.

[12] J. M. LUSTIGER. Pierwsze kroki w modlitwie. Kraków 1989 s. 133.

[13] Por. EE 10.

[14] MND

[15] por. EE 25.

[16] Por. tamże 39.

[17] Por. J. ŻYCIŃSKI. Uniwersalizm Kościoła epoki przemian. W: Uczestnicy Bożych tajemnic, s. 34.

[18] EE 31.

[19] Por. tamże 43.

[20] Tamże 37.

corona

Strzeż, święty opiekunie, naszego kraju.
Oświecaj odpowiedzialnych za dobro wspólne,
aby wiedzieli - jak Ty - jak zatroszczyć się
o osoby powierzone ich odpowiedzialności.
Udziel mądrości naukowcom i tym, którzy poszukują
odpowiednich środków służących zdrowiu
i dobru fizycznemu braci.
Podtrzymuj tych, którzy dbają o potrzebujących:
wolontariuszy, pielęgniarki i pielęgniarzy, lekarzy,
którzy pozostają na pierwszej linii troski o chorych,
także za cenę własnego bezpieczeństwa.
Błogosław, św. Józefie, Kościół, począwszy od jego
szafarzy, uczyń go znakiem i narzędziem
Twojego światła i Twojej dobroci.
Towarzysz, św. Józefie, rodzinom:
swoją cichą modlitwą
buduj harmonię pomiędzy rodzicami i dziećmi,
szczególnie pamiętaj o najmłodszych.
Zachowaj starszych od samotności: spraw, aby nikt
nie był pozostawiony w rozpaczy opuszczenia i zniechęcenia.
Pociesz tego, kto jest najsłabszy, dodaj odwagi temu,
kto się chwieje, wstawiaj się za ubogimi.
Razem z Dziewicą Maryją błagaj Pana,
aby uwolnił świat od wszelkiej formy pandemii. Amen.

milakbauer

Wielebni:
ks. Pedro Bauer Da Cunha
ks. Władysław Milak

Tego dnia, w uroczystość św. Józefa przypada 50 rocznica Waszych Ślubów Zakonnych.

Raduję się i razem z Wami chwalę i błogosławię Pana, który przed poświęceniem nas jako Swoich kapłanów, chciał wezwać Was, abyście „szli za Nim” drogą rad ewangelicznych.

Niech Święty Patriarcha, patron życia wewnętrznego, pomoże Wam strzec tego wielkiego daru i niech Nasi Boscy Przełożeni towarzyszą Wam, abyście mogli pójść za świetlanym przykładem naszego założyciela Świętego Annibala Maria.

Zapewniam Was o pamięci w modlitwie, pozdrawiam Was.

Ojciec Generał Bruno Rampazzo R.C.J

Podkategorie